Choć do kalendarzowego lata pozostały już tylko niecałe dwa tygodnie, nie ma wątpliwości – w Polsce rozpoczął się sezon wysokich temperatur.
W ostatnim czasie już niemal wszędzie słyszymy o pomysłach na oszczędzanie energii w trakcie nadchodzącej zimy.
Sezon na przeprowadzanie termoizolacji budynku powoli się kończy. Czy na pewno?
Od oszczędności energii nie ma odwrotu. Tym bardziej, że jest to tylko etap na drodze do realizacji unijnego celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Zima to test dla skuteczności izolacji cieplnej domu. Im bardziej spada temperatura, tym bardziej odczuwamy uciążliwość „zimnych” miejsc.
Już od ponad dwóch dekad zakłady Owens Corning PAROC w Trzemesznie produkują energooszczędne izolacje termiczne z wełny kamiennej, które pomagają zmniejszać zapotrzebowanie polskich budynków na energię cieplną.
Na widok rosnących cen ciepła i energii, niejeden właściciel domu spuścił nos na kwintę.
Początek tegorocznej wiosny książkowo potwierdza stare porzekadła, że marcu jak w garncu, a kwiecień plecień, bo przeplata: trochę zimy, trochę lata.
Wiosną i latem trwa w Polsce sezon prac budowlanych. To najlepszy czas, by przeprowadzić kompleksową termomodernizację budynku mieszkalnego – szczególnie jeśli zimą dom był narażony na przemarzanie ścian, których skutkiem jest pękanie i rozwarstwianie się tynku.
Cztery miliony domów jednorodzinnych w Polsce nadal wymaga termomodernizacji – wynika z najnowszych szacunków rządu.
Zima w Polsce, bez względu na to czy jest ciepła, czy mroźna, pochłania na ogrzanie domu znaczne środki finansowe.
Wyższy komfort użytkowania budynku, niższe rachunki za ogrzewanie i chłodzenie pomieszczeń, czystsze powietrze…
Wilgoć i woda to najwięksi „wrogowie” naszych dachów.
Jak wynika z prognoz serwisu AccuWeather, w te wakacje, oprócz przejściowych okresów burzowych, czekają nas w Polsce wyjątkowe upały, dochodzące nawet do bagatela 38 stopni.
Jeżeli chodzi o skrajnie wysokie temperatury to tegoroczne lato dało się we znaki Europejczykom.